02.08.2008 :: 19:47
oddalenie.
mam dość wszystkiego. tym razem nie jest to spowodowane spadkiem glukozy [owoce, królestwo za owoce!], ale ogólnym zniechęceniem do podejmowania jakichkolwiek aktywności, czytania i oglądania czegokolwiek, chwycenia aparatu.
normalnie w takim wypadku puste byłoby juz pół lodówki, barek oprozniony ze wszytskiego co zawiera czekoladę albo nosi ogólnie przyjętą nazwę
ciastka. ale teraz muszę się męczyć ze swoją biernością i mało odważnym charakterem.
nie wiem, czy powinno mi być głupio, czy nie, ze wczoraj zachowałm sie jak najbardziej perfidna z perfidnych osób [chociaz biorąc pod uwagę, ze większość osób nigdy nie pamięta o moich urodzinach/imieninach, a w szczegolnosci ta osoba], moge sie czuć, jakby mi mama napisała usprawiedliwienie w dzienniczku.
i tak wiem, ze 3/4 osób tego nie przeczyta, bo przeciez to jest FOTOblog, a nie nic-tu-nie-ma-blog, ale jednak wdzięcznościa obdarzę te osoby, ktore to przeczytają, bo fotka jest tylko wyrazem nastroju, a jak ktos nie przeczyta notki, to nawet nie wie jakiego.
chociaz to wasza sprawa.
Komentuj (22)
09.08.2008 :: 13:39
someone said that you're fading too soon
przemijanie
Komentuj (6)
10.08.2008 :: 14:06
and on the catwalk she flaunts her style


nie należę raczej do osób, które potrafią utrzymać u siebie porządek, szczególnie na biurku.
i co z tego, że nie mogę pić kawy. cappuccino to nie kawa. [...]
Komentuj (23)
13.08.2008 :: 16:15
some men just want to watch the world burn

wczoraj
+
dzisiaj
Komentuj (10)
15.08.2008 :: 22:00
ślimak bez skorupki i żaba bez błon
najbardziej lubię poranki.
mam wrażenie, że dzień należy do mnie. i że wszystko zależy ode mnie.
według tego, wieczory powinny być przeze mnie znienawidzone.
a jednak je też darzę dużą sympatią. być może dobrze zakończony dzień to dobry dzień. nawet jeśli po drodze nic się nie wydarzyło.
na południe od granicy, na zachód od słońca- książka o dwóch egoistach. choć lubię ten typ narracji, to nie chcę nigdy w życiu poznać tego typu osoby.
troszkę wynurzeń. w niedzielę na szczęście wyjeżdżam. w góry.
obietnice- nawet te niezobowiązujące- zostają człowiekowi w pamięci
Komentuj (29)